Kilka dni temu zajrzałem w Biesy, ciekaw zimowej pory. Były momenty mroźne, były momenty grozy, gdy nie było widać szlaku, ale także w sumie przede wszystkim były momenty zapierające dech w piersiach od widoków. Zapraszam na małą fotorelację.
Odrzucam wszelki ład i wszelką ideę, nie ufam żadnej abstrakcji, doktrynie, nie wierzę ani w boga, ani w rozum, dość już tych bogów, dajcie mi człowieka, niech będzie taki jak ja, taki jak ja... mętny, niedojrzały, nieukończony, ciemny i niejasny, abym z nim tańczył, bawił się nim, z nim walczył, przed nim udawał, do niego się wdzięczył i jego gwałcił, w nim się kochał i na nim stwarzał się wciąż na nowo, nim rósł i tak rosnąc sam sobie dawał ślub w kościele ludzkim. "by Behemoth"
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz