Nie oddalając się specjalnie daleko od domu, a powiedziałbym, że nawet tuż za rogiem można dostrzec coś zupełnie zapomnianego, lecz absolutnie fantastycznego z ogromnym bagażem historii.
Można się tylko domyślać ile kilometrów przejechał, ile dał rodzinnego szczęścia, jaką był dumą właściciela tuż po wyjechaniu z salonu....można to chyba nazwać naszym starym dobrym oldskulem.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz